Wraz z wicemarszałek Senatu Gabrielą Morawską-Stanecką i senator Haliną Biedą byłyśmy gośćmi spotkania władz gminy Wyry z mieszkańcami w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego i Kolei Dużych Prędkości. Jedna ze szprych KDP może przebiegać przez tę gminę.
Od początku wspierają mieszkańców, którzy nie zgadzają się na budowę linii nr 170 KDP przez Górny Śląsk. To część całego projektu CPK i budowy kilkunastu „szprych” kolejowych, które mają ułatwić dotarcie do portu komunikacyjnego.
Na spotkaniu w Wyrach przewodnicząca Rady Gminy poinformowała mieszkańców o nowych zmianach w wariantach koncepcyjnych, na które zdecydowało się CPK we współpracy ze spółką Egis. Dlaczego dochodzi do kosmetycznych regulacji możliwej budowy linii kolejowej? Tego władze gminy nie wiedzą. Nie wiedzą również na jakich działkach mają zostać przeprowadzone kolejne prace geodezyjne, ponieważ wójt Barbara Prasoł od kilku miesięcy czeka na odpowiedź od CPK.
Oto relacja tv Silesia 24 ze spotkania
Zaproszone parlamentarzystki w swoich wypowiedział skupiły się na projekcie ustawy o gospodarce nieruchomościami, która ma ułatwić CPK wywłaszczenia pod swoje inwestycje. Według ministra Marcina Horały, nowe prawo jest korzystne dla osób, które mogłyby stracić swoje domy, gospodarstwa rolne lub przedsiębiorstwa.
Innego zdania jest opozycja. Uważa, że zmiany systemowe w prawie wywłaszczeń dla nieokreślonych celów publicznych pozwolą na wiele nadużyć, natomiast pieniądze zaproponowane dla osób wywłaszczonych przez budowę CPK i KDP mogą być niewystarczające. Projekt został przegłosowany w Sejmie, ale odrzucony w Senacie. Teraz posłowie czekają na powrót projektu do Sejmu.
Uzmysłowiłam mieszkańcom Wyr wprost, że budowa CPK i KDP leży w interesie… Chin. A sposób finansowania tej inwestycji m.in. z chińskich kredytów może sprawić, że tysiące hektarów ziemi w Polsce należeć będzie do chińskiej gospodarki. – Wielki węzeł na potrzeby azjatyckie, głównie chińskie. Bo jest to już deklarowane, że jest to głównie na chińskich kredytach w postaci wkładu inwestycyjnego (…) Może być tak, że my będziemy mieli w kraju 20 tysięcy hektarów eksterytorialnych – skomentowałam
Oto zapis całości mojej wypowiedzi na spotkaniu
– Jakie były zagrożenia w tej ustawie? Ta ustawa ingeruje w chronione konstytucyjnie prawo własności – tłumaczy wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
Senator Halina Bieda na spotkaniu tłumaczyła, że opozycja może pisać cały czas interpelacje lub oświadczenia do CPK, ministerstw itp., natomiast również oni nie otrzymują na bieżąco danych dotyczących np. zmian inwestorskich w wariantach Kolei Dużych Prędkości. – Wydaje mi się, że to takie never ending story. Nie mamy przekonania, że do końca ktoś nad tym panuje – stwierdza Bieda.
Oto relacja ze spotkania red.Jadwigi Woźnikowskiej z Polskiego Radia Katowice