Święto Plonów w Chałupkach

W niedzielę, 11 września odbyły się krzyżanowickie dożynki gminne w Chałupkach. Podziwiałam wraz z zaproszonymi gośćmi i gospodarzami gminy wspaniały korowód, który przeszedł głównymi ulicami wsi od granicy z Czechami, do okolic boiska, gdzie odbyła się oficjalna część imprezy.

Możliwości prezentacji dorobku rolników, tradycji tego zawodu oraz inwencja w przedstawieniach scenek rodzajowych na platformach jak zawsze w tej gminie stwarza organizatorom kłopoty bogactwa , co zmusza wręcz do wprowadzenia ograniczeń ilościowych w uczestnictwa w korowodzie.

To ostatnia niedziela… chciałoby się zanucić w tę chyba ostatnią dożynkową niedzielę sezonu.

Jak zwykle w tej urodzajnej krainie gleb pierwszej i drugiej klasy było „na bogato” i …. dowcipnie , choć w bezpośrednich rozmowach nie bez refleksji i lęku o przyszłość.

Dziękując za plony i życząc nadziei na przyszłe, przypomniałam jak wiele zawdzięczamy temu, że jesteśmy w Unii Europejskiej; dotychczas do naszych rolników tylko na dopłaty trafiło 66 mld euro z unijnej polityki rolnej. A czeka kolejne 25 mld euro. Życzyłam, by żadne działanie rządu nie pozbawiło polskiego rolnictwa tych pieniędzy.

Na radości dożynek głębokim cieniem kładły się też obawy: o ceny i dostępność energii i nawozów, o opał na zimę. Zwłaszcza, że coraz częściej przeraża myśl, że w braku węgla mówi się, że tańszym, paliwem może okazać się owies lub kukurydza nie wspominając o pszenicy.

Czyż nie jest bowiem grzechem, że na Śląsku, w cieniu kopalnianych szybów brakuje węgla a zboże zamiast na chleb trafi do pieca…

Dziękując za zaproszenie życzę wszystkim pracującym w tym sektorze gospodarki oraz mieszkańcom Gminy Krzyżanowice obfitości zbiorów tak by w każde doroczne Święto Plonów było się czym dzielić ( a nie palić plonami w piecach)


Opublikowano

w

,

przez