Święto Braci Górniczej - Gabriela Lenartowicz

Wszystkim Barbórkom i wszystkim górnikom życzę radości i wszelkiego dobra. By to Święto już zawsze kojarzyło się wyłącznie z urodą życia, dumą galowych mundurów i orkiestrą o świcie a już nigdy ze smutkiem, niebezpieczeństwem i lękiem rodzin.

Przyłączam się również do gorzkich acz prawdziwych życzeń, które składa górnikom Przewodniczący Śląskiej Platformy Obywatelskiej RP – Wojciech Saługa

Drodzy Górnicy, chcę Wam złożyć prawdziwe życzenia, których pewnie od nikogo innego dziś nie usłyszycie.

Życzę Wam, by już nigdy nikt Was nie okłamywał, jak prezydent Andrzej Duda, który podczas Barbórki 3 lata temu zapewniał, że węgla jest na 200 lat, a w tym roku w USA zapowiedział odejście od energetyki węglowej.

Życzę Wam, by nikt Was nie oszukiwał, jak przed wyborami Beata Szydło, która zapewniała, że żadna kopalnia nie będzie zamknięta, a później „wygaszała” – Makoszowy, Krupińskiego i inne zakłady górnicze.

Życzę Wam, by nikt już więcej nie marnotrawił Waszych pieniędzy, jak miliarda złotych na niewybudowaną elektrownię w Ostrołęce, czy kilkuset milionów na porzucony projekt budowy Szybu Grzegorz w Jaworznie.

Życzę Wam, by nikt nie bogacił się na Waszym codziennym trudzie, jak doradcy prezesów zarabiający po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie za wątpliwą, czy fikcyjną pracę.

Życzę, by nie tylko mówiono Wam o szacunku, ale Was – na serio – szanowano, nie sprowadzając rekordowych ilości węgla z Rosji, podczas gdy ten nasz leży i niszczeje na zwałach.

Życzę Wam, by już nigdy więcej nikt nie próbował robić z Was durni, tak jak czyni to Mateusz Morawiecki, który jednego dnia w Polsce mówi Wam, że „węgiel to czarne złoto”, a następnego w Glasgow podpisuje deklarację o pilnym odejściu od węgla.

Życzę Wam, by nikt nie zamykał Wam ust bułkami rozdawanymi w wyborczym czasie przed kopalniami, jak zrobił to ostatnio Andrzej Duda.

Życzę Wam też, by politycy nie uszczęśliwiali Was na siłę przywożąc prezesów spółek w teczkach, których po kilku miesiącach sami musicie wywozić na taczkach.

Życzę Wam, by kariera w górnictwie zależała od pracowitości i kompetencji, a nie od tego czy jest się synem posła PiS, przyjacielem europosłanki Prawa i Sprawiedliwości, czy kolegą ze szkolnej ławki premier Beaty Szydło.

Życzę, by mówiono Wam prawdę, bo na nią przede wszystkim zasługujecie. Szczęść Boże.

A przy okazji górniczego święta równie gorzki „prezent” dla emerytów tej branży od rządu PiS (za Fakt.pl i Onet.pl)

Czytaj więcej – link pod obrazkami