W ostatnich miesiącach rosnące ceny energii wywołały panikę wśród decydentów. Notowania cen gazu i węgla na światowych rynkach osiągają rekordowe wartości, drożeje też ropa naftowa. Do tego w ostatnich latach znaleźliśmy się w ścisłej czołówce krajów UE najszybciej uzależniających się od importu paliw kopalnych.
W ostatnich 20 latach Polska za import surowców energetycznych zapłaciła ponad bilion złotych, a roczne wydatki na ten cel szybko rosną. Zdecydowanie dominującym dostawcą surowców do naszego kraju jest Rosja. Obserwowanie tego trendu jest istotne nie tylko ze względu na trudną obecnie sytuację geopolityczną. Brakuje głębszej refleksji dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego i przyszłego wykorzystania paliw kopalnych. A to element kluczowy w kontekście decyzji związanych z unijnym pakietem Fit for 55, którego celem jest powstrzymanie zmian klimatu i odchodzenie od paliw kopalnych.
W tym krótkim opracowaniu przyglądamy się dynamice, kosztom i kierunkom importu surowców do Polski i innych krajów UE. Wzięliśmy pod lupę lata 2000-2020 (metodyka analizy[1]).
Najważniejsze wnioski
W ostatnich 20 latach:
- Polska odnotowała jeden z największych przyrostów importu paliw kopalnych wśród krajów UE-27.
- Import węgla do Polski wzrósł o 756%, ropy o 41%, gazu o 118%.
- Zakup ropy naftowej, węgla kamiennego i gazu ziemnego spoza granic kraju kosztował Polskę ponad 1 bilion złotych.
- Średnie roczne koszty importu surowców energetycznych wzrosły z 29 mld zł do poziomu 53 mld zł.
- Głównym dostawcą paliw kopalnych do Polski jest Rosja. Jej udział w imporcie wyniósł 87% dla ropy naftowej, 72% gazu ziemnego, 62% dla węgla kamiennego (średnia z 20 lat).
- W nietypowych pandemicznych latach 2021 i 2020 mimo spadków wolumenów znacząco zwiększyła się wartość zakupów surowców energetycznych.
Ile paliw importujemy?
Import każdego z surowców energetycznych w ciągu ostatnich 20 lat znacząco wzrósł. Najbardziej zwiększył się import węgla – aż o 750% – z niewielkiego wolumenu 1,5 mln ton w 2000 r. do 12,9 mln ton węgla sprowadzonego do Polski w 2020 r. (w którym z powodu pandemii koronawirusa zapotrzebowanie na energię było niższe niż w latach wcześniejszych). Gazu sprowadzamy dziś aż dwukrotnie więcej niż w 2000 r., a import ropy wzrósł w ciągu 20 lat o 41%.
Ile płacimy za import surowców energetycznych?
Mieszkańcy Polski zapłacili za import paliw w ostatnich 20 latach ponad 1,16 biliona złotych[2], w tym:
- za ropę – 802,9 mld zł,
- za węgiel – 72,2 mld zł,
- za gaz ziemny – 285,7 mld zł[3].
Łączne koszty importu (skorygowane o inflację) wzrosły w analizowanym okresie o 85%. W 2000 roku na import paliw kopalnych Polska wydała 28,6 mld zł, a 20 lat później kwota ta wyniosła 53 mld zł.
Najwolniej rósł koszt importu ropy naftowej (32% między 2000 a 2020 r., choć przed pandemią wartość ta wynosiła 104%), a najszybciej – węgla. Szybko rosnący import tego surowca do Polski sprawił, że wartość importu masowo wzrosła. W 2000 r. wydaliśmy na import węgla 384 mln zł r. w 2020 – 4,1 mld zł. Trzeba podkreślić, że nie analizujemy eksportu węgla przez Polskę. Na początku wieku był on znaczący, ale stopniowo zmniejszał się.
Więcej: https://www.forum-energii.eu/pl/blog/import-paliw-kopalnych
Całość czytaj lub pobierz pliki po kliknięciu w link : Bilion zlotych na import paliw