Mój dzień w Sejmie zdominowały dzisiaj tematy związane ze skutkami wdrożenia i stosowania ustawy dotyczącej gospodarki zasobami wody w Polsce. Jak powiedziałam w debacie nad informacją Ministra Infrastruktury oceniającej ustawę Prawo wodne – najdobitniejszym przykładem negatywnych skutków tej ustawy była katastrofa ekologiczna w Odrze. To co się wtedy i później wydarzyło zdemaskowało bezradność i indolencję organów państwa PiS w tej materii.
Poniżej moja wypowiedź.
Polityka poprzednio rządzącej ekipy w stosunku do sytuacji w Odrze powinna również zostać oceniona przez kontrolerów NIK. Ten postulat był przedmiotem rozważań poselskich na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.
Posłowie zgłosili swoje propozycje tematów kontroli do planu pracy Najwyższej Izby Kontroli na 2025 rok także w tym zakresie. Dodatkowo dalsza debata na forum komisji toczyła się wokół informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli działań podmiotów publicznych w związku z kryzysem ekologicznym na rzece Odrze.
Usłyszeliśmy również zapowiedzi obecnego Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska poczynań zmierzających do zapobiegania zatruciom rzeki Odry zakwitem złotej algi.
W zgłoszonych przeze mnie tematach kontroli do planów pracy NIK zwróciłam uwagę na konieczność sprawdzenia działań poprzedników w zakresie zbudowania i wdrożenia systemu monitorowania stanu ekologicznego wód polskich rzek.