Najważniejsze jest dla mnie zaufanie ludzi. Także tych związanych z RAFAKO, których reprezentują przedstawiciele działających w przedsiębiorstwie związków zawodowych – mam na myśli autorów listu do Premiera – Przewodniczącego NSZZ PZP”RAFAKO” Marka Langera, Przewodniczącego Związków Zawodowych Pracowników RAFAKO – Marka Tylkę i Przewodniczącego NSZZ 'SOLIDARNOŚĆ” RAFAKO – Wiesława Olszowskiego.
To do nich i do mnie zwróciła się dziennikarka Gazety Prawnej i Instytutu Reportażu – Dominika Szkwarek zainteresowana przedstawieniem sytuacji firmy i jej pracowników.

Rozmawialiśmy o etosie raciborskiej firmy oraz planach związanych z jej dalszym losem. Mimo trudnej sytuacji nie składamy broni – walczymy dalej i nie zamierzamy się poddać!


Dla przypomnienia :
Prace nad RAFAKO 2.0.
- Agencja Rozwoju Przemysłu jest liderem rozmów z syndykiem RAFAKO na temat sposobu zagospodarowania majątku spółki. Oczekuję, że wkrótce decydenci tego procesu, czyli ARP
i Ministerstwo Aktywów Państwowych przedstawią rezultaty tych rozmów i konkretne ustalenia. - Przykładem takiego roztropnego i pragmatycznego działania w interesie publicznym jest zaangażowanie obecnego rządu w ratowanie Huty Częstochowa. Wierzę, że podobny scenariusz można, a nawet trzeba wdrożyć w stosunku do RAFAKO.
- Trzeba sobie też uczciwie powiedzieć, że proces ratowania zasobów spółki po ogłoszeniu upadłości jest mocno utrudniony z wielu powodów. Najważniejsza okoliczność jest taka, że – jak zauważył Minister Rozwoju i Technologii przytaczając stanowisko Agencji Rozwoju Przemysłu – ostatni zarząd spółki nie przedstawiał rzeczywistych danych o sytuacji spółki, nie przedstawił szczegółów planu dalszej restrukturyzacji.
- Co więcej, UOKiK zdiagnozował, że plan restrukturyzacji – akceptowany na etapie wydania decyzji o udzieleniu pomocy publicznej i notyfikowany KE, nie był przez RAFAKO wykonywany zgodnie z przyjętymi założeniami. zarząd Rafako nie przekazywał ARP wiarygodnych danych o rzeczywistej sytuacji Rafako. Mimo tych trudności i wyzwań, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której bezpowrotnie moglibyśmy utracić potencjał tej spółki.
- Z oczywistych względów spółka jest mocno zakorzeniona w społeczności lokalnej, ale skala jej działalności miała wymiar ogólnopolski, ale też międzynarodowy. RAFAKO realizowało strategiczne inwestycje, a teraz spółka w nowej odsłonie jako RAFAKO 2.0. może wykorzystać te doświadczenia w projektach modernizacji energetyki zawodowej, dekarbonizacji ciepłownictwa i w energetyce jądrowej.
- Podam przykład: RAFAKO jako jedna z trzech polskich firm opracowała i wdrożyła technologię modernizacji dwusetek. Polskie Sieci Elektroenergetyczne wskazują na ryzyko dużej luki wytwórczej w latach 30., która nie zostanie zniwelowana po uruchomieniu pierwszej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Potrzebne są tu i teraz dyspozycyjne moce wytwórcze, co wiąże się z projektami w nowe źródła gazowe, ale też koniecznością utrzymania źródeł węglowych. Sejm uchwalił ustawę o rynku mocy, która ma wprowadzić aukcje uzupełniające dla bloków węglowych do 2028 roku. Konieczne jest utrzymanie bloków o mocy 200MW w gotowości operacyjnej, a to wiąże się z miliardowymi inwestycjami, które może wykonywać RAFAKO.
- Odbudowa RAFAKO jako silnego podmiotu o kompetencjach generalnego wykonawcy inwestycji w energetyce należy potraktować jako część planu odbudowy potencjału przemysłowego i to przyniesie konkretne efekty gospodarcze i społeczne. To kwestia wzmocnienia potencjału naszych krajowych firm i zapewnienia zasobów koniecznych do tego, by przyspieszyć inwestycje związane z transformacją energetyczną.
- Silne krajowe podmioty odpowiedzialne za realizację inwestycji w dekarbonizację to redukcja zależności od zagranicznych koncernów, co należy uznać za element szerszego planu podnoszenia konkurencyjności gospodarki.
- Niewątpliwie wpisuje się to w priorytety naszej prezydencji w Radzie UE w obszarze bezpieczeństwa energetycznego i jest spójne z założeniami „Kompasu konkurencyjności” Komisji Europejskiej, której jednym z filarów jest dekarbonizacja i konkurencyjność.

Przyczyny upadłości RAFAKO
- Upadłość Rafako nie wydarzyła się od razu i bez powodu. Nie jest też splotem przypadkowych okoliczności, a tym bardziej nie jest za nią odpowiedzialny Skarb Państwa, jak przedstawia to ostatni zarząd Rafako.
- Spółka RAFAKO odgrywała bardzo istotną rolę w polskiej energetyce i miała być liderem dekarbonizacji sektora energetyki i ciepłownictwa. Spółka otrzymała przez ostatnie lata ogromne wsparcie ze strony państwowych podmiotów. Dlatego uważam, że wszelkie okoliczności związane z upadłością RAFAKO powinny być wyjaśnione, bo upadłość tak dużej spółki technologicznej to realne straty społeczne, ale przede wszystkim gospodarcze. Wierzycielami spółki są podmioty z udziałem Skarbu Państwa, które ulokowały w Spółce ok. pół miliarda złotych (np. z tytułu udzielonych gwarancji). Pokrzywdzonymi są też prywatni wierzyciele, w tym polskie firmy podwykonawcze, których straty szacuje się na ok. 100 milionów PLN.
- W sierpniu 2024 r., czyli na miesiąc przed tym, jak zarząd RAFAKO złożył wniosek o upadłość alarmowałam, że sytuacja finansowa i majątkowa spółki jest dramatycznie zła i apelowałam do zarządu o przedstawienie planu ratowania spółki i ujawnienie inwestora, zgodnie ze standardami rynkowymi, które RAFAKO praktykowało.
- Wiele wskazuje na to, że upadłość może być rezultatem decyzji i zaniechań zarządcy masy upadłościowej PBG i organów korporacyjnych spółki. Wygląda na to, że opisywane przez dziennikarzy praktyki złego zarządzania składnikami masy upadłościowej miały również miejsce w odniesieniu do RAFAKO, co w konsekwencji było bezpośrednią przyczyną upadłości raciborskiej spółki.
- Aby zrozumieć rzeczywiste powody upadłości RAFAKO, trzeba przytoczyć podstawowe fakty
o uwarunkowaniach właścicielskich, bo to one determinowały, to co działo się ze spółką. Głównym akcjonariuszem, który posiadał pełną decyzyjność jest spółka PBG, której obligatariusze posiadają pakiet ok. 26% akcji RAFAKO. - Kontrolę nad spółką sprawował zarządca masy upadłościowej PBG, którym jest kancelaria Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja. Mniejszościowym akcjonariuszem jest Polski Fundusz Rozwoju – Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych, który posiada ok. 8 % głosów na walnym zgromadzeniu.
- Podmioty powiązane ze Skarbem Państwa, nie mając większości w akcjonariacie, były gotowe do zaangażowania w proces naprawczy RAFAKO. Agencja Rozwoju Przemysłu, która wszak nie jest akcjonariuszem, udzieliła pomocy publicznej w kwocie 100 mln zł
na restrukturyzację i linie gwarancyjne. - Niezrozumiałe jest to, że mimo przesłanek upadłościowych i nieustannie pogarszającej się sytuacji finansowej RAFAKO (brakowało pieniędzy na wynagrodzenia) władze spółki odrzucały wsparcie oferowane przez instytucje państwowe. Tak było w listopadzie 2023 r. kiedy podmioty z Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju deklarowały konkretne wsparcie finansowe(linie gwarancyjne, pożyczki). W grudniu 2023 r. zarządca PBG nie przyjął propozycji PFR dokapitalizowania kwotą ok. 50 mln PLN. Kolejna propozycja PFR była formułowana w kwietniu 2024 r., ale zarządca PBG też jej nie przyjął. Szacuje się, że od września 2023 r. zarządca PBG i władze spółki odrzuciły wsparcie instytucji państwowych
w kwocie ok. 200 mln zł. - Podstawowym i najważniejszym warunkiem ratowania spółki było oddłużenie ponieważ Spółka nie była w stanie obsłużyć tego zadłużenia i konwersja głównych wierzytelności była właściwie jedynym możliwym sposobem na redukcję długu.
- Zarządca PBG i zarząd spółki przez półtora roku nie podjęli decyzji, które pozwoliłyby uchronić RAFAKO przed upadłością pomimo tego, że zarządca PBG posiadał pełną decyzyjność w tej sprawie.
- Od czerwca 2023 r. zarządca PBG sprzeciwiał się bezwarunkowej redukcji zadłużenia spółki, co miało to nastąpić za sprawą konwersji, czyli zamiany państwowych wierzytelności na akcje spółki (BGK, PKO BP, ARP, PZU oraz mBank). Wtedy konwersje głównych wierzytelności wystarczyły do tego, by zredukować zadłużenie spółki w stopniu pozwalającym na przywrócenie dodatnich kapitałów własnych, co było warunkiem niezbędnym do tego, by znieść bilansową przesłankę upadłościową. Z każdym kolejnym miesiącem sytuacja finansowa spółki ulegała pogorszeniu na tyle znacząco, że te konwersje nie pozwalały na oddłużenie.
- Zarządca PBG oczekiwał, że w pierwszej kolejności zostanie sprzedany pakiet kontrolny akcji RAFAKO należący do PBG (tzw. proces inwestorski), a dopiero później nastąpi oddłużenie spółki. Tyle tylko, że proces inwestorski stał się w pewnym momencie, wobec degradacji majątkowej spółki, pozbawiony realności i nie mógł był sfinalizowany. Mimo tej wiedzy, Zarządca PBG doprowadził – pod pozorem procesu inwestorskiego – do drastycznego pogorszenia wartości Spółki, co w konsekwencji uniemożliwiać będzie właściwe zaspokojenie wierzycieli, w tym podmiotów związanych ze Skarbem Państwa.
Ostatnie dane finansowe spółki pokazują, że kapitały własne stopniały rok do roku
o ok. 700 mln PLN osiągając wartość minus 1,2 mld PLN. - Trzeba przypomnieć, że Zarządca PBG sprzeciwiał się oddłużeniu RAFAKO nawet wtedy, gdy nie było realnych perspektyw na pozyskanie inwestora, który byłby gotowy nie tylko sfinalizować transakcję zakupu pakietu akcji należących do PBG, ale również dokapitalizować Spółkę znaczącymi środkami finansowymi. A przecież oddłużenie spółki powinno zwiększyć szanse na pozyskanie inwestora dla RAFAKO. Oczywiste jest, że skala długu RAFAKO była przeszkodą dla racjonalnych inwestorów.
- Zarządca PBG sprzeciwiał się bezwarunkowemu oddłużeniu, bo obawiał się, że to doprowadzi do rozwodnienia pakietu akcji PBG w akcjonariacie i utraci kontrolę nad spółką na rzecz podmiotów związanych ze Skarbem Państwa, które w wyniku konwersji wierzytelności mogły uzyskać w akcjonariacie większość.
- Zarządca PBG zgodził się na konwersje wierzytelności, ale tylko w odniesieniu do konwersji 100 mln PLN pomocy publicznej Agencji Rozwoju Przemysłu dopiero wtedy, gdy w grudniu 2024 i w styczniu 2025 r., wprowadzono mechanizmy, które zabezpieczały PBG przed rozwodnieniem w akcjonariacie i wzmacniały pozycję przedstawicieli PBG w Radzie Nadzorczej Rafako.
- Wprowadzono zmiany w statucie spółki, które przyznawały spółce PBG (a po jej likwidacji, prywatnej spółce PBG Operator) prawo do decydowania o podwyższeniu kapitału spółki. Dokapitalizowanie Rafako nie było możliwe bez uzyskania pisemnej zgody PBG/PBG Operator.
- Kolejna zmiana dotyczyła tego, że PBG (i PBG Operator) przyznano papiery wartościowe tzw. warranty, które były odpowiednikiem pakietu kontrolnego akcji PBG po zakończeniu procesu likwidacji PBG. Służyły one temu, by zarządca PBG utrzymał kontrolę nad Rafako i mógł prowadzić proces inwestorski. Warranty przyznano też PFR FIZAN, ale w mniejszym zakresie. Struktura tych warrantów była taka, żeby zarządca PBG nie został rozwodniony, gdyby doszło do konwersji wierzytelności państwowych podmiotów. Pakiet akcji PBG oraz warranty dawały zarządcy PBG udział w akcjonariacie spółki na poziomie ok. 45%, co zapewniało większość w stosunku do podmiotów związanych ze Skarbem Państwa.
- Kolejna zmiana polegała na przyznaniu dodatkowych uprawnień przedstawicielom PBG
w Radzie Nadzorczej. To oni mieli decydować o warunkach konwersji i musieli wyrazić na nią zgodę. - Powyższe zmiany (uprawnienia dla PBG w Radzie Nadzorczej, warranty, zapis w statucie,) w istocie przekreśliły możliwość pozyskania prywatnego inwestora, ale także wykluczyły szanse na to, aby podmioty państwowe mogły zgodzić się na konwersje swoich wierzytelności, bo trudno sobie wyobrazić sytuację, że urzędnicy podejmują decyzje
o zaangażowaniu publicznych środków w kwocie kilkuset milionów złotych w spółkę, nad którą kontrolę sprawuje prywatny podmiot. - W lipcu i sierpniu 2024 r., ostatni zarząd RAFAKO prezentował się jako zwolennik rozdzielenia procesu inwestorskiego od decyzji w sprawie oddłużenia spółki, zapominając o tym, że pod koniec 2023 r. krytykowali takie podejście. Wyniki finansowe spółki
i rachunek ekonomiczny wskazują, że konwersja 100 mln zł pomocy publicznej nie mogła doprowadzić do oddłużenia spółki i nie mogła uchronić przed upadłością. Byłaby luka finansowa na poziomie kilkuset milionów złotych i tutaj należy zadać podstawowe: kto miał wyłożyć te pieniądze? Być może chodziło o to, by ARP finansowała działalność Rafako dopóki PBG nie sprzeda swojego pakietu akcji? Wiadomo, że sprzedaż pakietu akcji spółki obciążonej miliardowym długiem i bez kontraktów jest absolutnie wykluczona.

Dziękuję za kolejną poważną rozmowę i determinację by uzmysłowić wartość Rafako dla polskiej gospodarki. Działając razem, możemy to osiągnąć!
Do takich działań informacyjnych dla społeczności regionu ale także dla decydentów należą wszystkie moje wystąpienia medialne w sprawie RAFAKO. Oto dzisiejsza audycje w Radio Vanessa.