Cykliczna konferencja prasowa w moim biurze poselskim, tym razem znowu zdalna poświęcona była:
- inwestycjom finansowanym z funduszy europejskich, których realizacja może być zagrożona w przypadku zawetowania przez PiS budżetu UE.
- poprawkom regionalnym do budżetu państwa umożliwiającym pozyskanie środków europejskich na ważne inwestycje w okręgu
- decyzjom rządu o skumulowaniu ferii w tym samym czasie dla całej Polski i braku logiki w systemie ograniczeń w okresie świątecznym i czasie ferii
Oto informacja dotycząca środków unijnych i możliwych konsekwencji weta PiS wobec budżetu unijnego
- Od 2004 roku Polska otrzymała od UE kwotę, przy obecnym kursie euro, 540 mld zł. Pół biliona złotych…. To jest finansowy dorobek naszego członkostwa w Zjednoczonej Europie.
- Dzięki temu powstały drogi, kanalizacja, oczyszczalnie ścieków, wsparto rolnictwo, biznes, szkolnictwo, naukę, samorządy.
- Efekt tych środków widać na każdym kroku. Dzięki nim powstało w Polsce miliony miejsc pracy. Polacy tak naprawdę żyją z relacji z UE.
- Polska przez te 16 lat uczyniła ogromny cywilizacyjny skok. Skok, który nie byłby możliwy bez naszego członkostwa w Unii
- Dziś PiS chce nam to odebrać, ponieważ chce być bezkarny. Tak naprawdę walka z praworządnością sprowadza się do bezkarności władzy PiS. Polacy mają zaryzykować przyszłość, by kilku ludzi nie odpowiadało za swoje czyny…? Nie…16 listopada br.konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro jednoznacznie zarządał użycia przez Polskę weta wobec projektu powiązania wypłat z budżetu Unii Europejskiej z tzw. zasadą praworządności. A już 18.11. Premier wygłosił najbardziej agresywne antyunijne expose a raczej „pieśń na wyjście Polski z Unii Europejskiej” następnego dnia posłowie PiS głosowali za antyunijna uchwałą w Sejmie (Patrz Głosowanie nr 58 z dnia 19-11-2020)
- Za decyzją o wyprowadzeniu Polski z UE kryje się nędza, bieda, bezrobocie. Większość naszej wymiany handlowej prowadzona jest w obrębie Wspólnoty w tym zwłaszcza z Niemcami. Zamknięcie granic byłoby dla polskiej gospodarki katastrofą. Byłoby katastrofą dla milionów Polaków, którzy straciliby źródła utrzymania.
- To scenariusz pisany po rosyjsku. To kierowanie Polski w stronę Rosji. To jest prosta alternatywa: albo Zachód albo Wschód. Innej nie ma. Dlatego sprzeciwiamy się szaleństwu Kaczyńskiego, który chce Polaków pozbawić szans na rozwój, który zmierza do wyprowadzenia Polski z UE. I za tym stwierdzeniem stoją poważne fakty: jak weto do budżetu UE, w którym zawarte są miliardy zł na pomoc dla Polski po pandemii. To chce zabrać Polakom PiS.
Do wglądu poprawki zgłoszone przeze mnie do budżetu RP 2021 – po kliknięciu w 1 stronę – całość w pdf.
Poniżej najważniejsze postulaty dotyczące bezpiecznego odmrożenia branży turystycznej
- Ferie rotacyjne, rozłożone na 10 tygodni.
– Jeśli się wyznacza przedział dwóch tygodni dla całej Polski, to rzeczywiście wyjazdy są niemożliwe, bo zatkałyby się wszystkie miejscowości wypoczynkowe.
– To nie pandemia stoi na przeszkodzie wypoczynkowi dzieci, ale bezmyślność rządu, który zawsze ma ferie, więc nie wie jak się je planuje.
– Przedział 10 tygodni pozwoli rotacyjnie spędzać ferie dzieciom z różnych regionów. Bez tłoku, z zachowaniem dystansu.
– Wypoczynek na świeżym powietrzu jest niezbędny dla zdrowia najmłodszych Polaków. Zwłaszcza w pandemii – mówią o tym specjaliści, nie wie o tym rząd.
- Otwarcie miejsc noclegowych.
– Hotele i pensjonaty to są miejsca, w których można bez trudu zachować dystans, przy zastosowaniu rygorów sanitarnych.
– Dorosły czy dziecko są bardziej narażeni na zakażenie w windzie bloku, w którym mieszkają niż w dezynfekowanym regularnie hotelu. Rządowi zalecamy odrobinę pomyślunku.
– Wszystkie hotele i pensjonaty będą miały interes w tym, by pilnować reżimu sanitarnego! Zależy im zarówno na bezpieczeństwie gości jak i utrzymaniu miejsc pracy i biznesu.
- Otwarcie stoków narciarskich
– Stoki narciarskie to przecież miejsca naturalnego dystansu – i podczas zjazdu, i podczas wjazdu wyciągiem. Kolejka do wyciągu może wyglądać jak kolejka do apteki. I załatwione.
– To, że prezes Kaczyński nie jeździ na nartach, to nie znaczy, że należy zakazać Polakom uprawiania narciarstwa.
Hotelarze, kwatery prywatne, restauratorzy, stacje narciarskie, baseny termalne, instruktorzy narciarstwa i snowboardu, fiakrzy i wielu innych bardzo liczyło, że zimą odrobią straty poniesione wiosną i trudnym latem.
Ten problem, nie dotyczy tylko Podhala. To problem ogólnopolski.
Turystyka potrzebuje pakietu osłonowego. Dziś cała branża stoi na skraju bankructwa, a rząd narzuca nowe wytyczne w pełni przygotowań do sezonu.
Odpowiadałam również na pytania redaktora naczelnego tygodnika Nowiny Raciborskie – Mariusz Weidnera przedstawiając swoje stanowisko wobec problemów służby zdrowia w dobie pandemii zarówno w sytuacji słusznych żądań płacowych personelu pielęgniarskiego w szpitalu raciborskim jak i niewykorzystanych możliwości jakie mają niektóre placówki regionalne w tworzeniu dodatkowych miejsc covidowych, a nie dostrzeganych przez decydentów skupiających wysiłki na tworzeniu nowych przestrzeni szpitalnych w propagandowych placówkach polowych.