W kolejnych propozycjach legislacyjnych PiS chce aby nowym dysponentem 500+ był ZUS. Ma on zastąpić w tym obowiązku samorządy. Stworzy to kłopoty beneficjentom i potężne problemy samorządom, które jak dotychczas wywiązywały się z tego zadania bez zarzutu.
W Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej trwają prace nad nowelizacją ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która reguluje funkcjonowanie programu „Rodzina 500 plus”. Jeśli proponowana przez resort rodziny zmiana wejdzie w życie, wypłatą świadczenia będzie zajmował się właśnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie samorządy, jak to było dotychczas.
Od 1 stycznia 2022 r. ZUS będzie wypłacał na bieżąco przyznawane przez siebie świadczenia wychowawcze oraz będzie od 1 lutego 2022 r. przyjmować wnioski na kolejny okres rozpoczynający się 1 czerwca 2022 r. Projekt MRiPS zakłada wykorzystanie wyłącznie elektronicznych kanałów składania wniosków i wypłatę świadczeń jedynie w formie bezgotówkowej.
Proponowane rozwiązanie – jak uzasadniają wnioskodawcy – ma na celu optymalizację procesu przyznawania i obsługi świadczenia, a tym samym redukcję kosztów jego obsługi. Obecnie obsługa programu kosztuje ok. 0,85 proc. wartości wypłat. Zmiany mają obniżyć koszty do poziomu 0,1 proc. Takie rozwiązanie budzi niepokój samorządów, zarówno wśród włodarzy, jak i pracowników pomocy społecznej (potwierdza to również Portalsamorzadowy.pl).
500 plus ma być kolejnym programem, którego obsługę przejmie od samorządów ZUS.
Zapraszam do obejrzenia mojej wypowiedzi z wczorajszej konferencji prasowej.
W tej sprawie, wraz z posłankami J. Frydrych i E. Kołodziej złożyłyśmy interpelację poselską.
Echa naszej konferencji w portalu samorządowym