Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nawet zakładam dobrą wiarę, że celem tej regulacji jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom, ale wydaje mi się i wyrażam swoje obawy, że projekt ten w istocie zmniejsza to bezpieczeństwo, a nie zwiększa, bo wyobraźmy sobie, że otwiera on tysiącom funkcjonariuszy, pracowników firm działających w Internecie dostęp do tego.
Przy braku kontroli wstępnej, a tylko statystycznej, następczej otwiera drogę do danych, i to danych wrażliwych, które mają w tej chwili największą wartość, także handlową. Nie jest tajemnicą, że w tej chwili informacja to jest najcenniejsze dobro, którym się handluje legalnie i nielegalnie. Trzeba mieć dużą wiarę w kryształową uczciwość tych tysięcy ludzi, którzy będą mieli dostęp do tego, żeby wierzyć, że nie będą ulegali pokusom właśnie handlu tymi danymi czy to w celach czysto komercyjnych, czy (Dzwonek) nawet przestępczych. Kto będzie śledził…
Wicemarszałek Ryszard Terlecki: Bardzo dziękuję, pani poseł.
Poseł Gabriela Lenartowicz:…śledzących, podsłuchiwał podsłuchujących?