20 marca w Sejmie dla mnie i większości posłów ze Śląska wszystko kręciło się wokół debaty, której temat wracał co jakiś czas od wielu lat na salę plenarną. W ramach 100 zobowiązań legislacyjnych KO na 100 dni i osobistego przyrzeczenia Donalda Tuska złożonego w Rudzie Śląskiej – odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy uznającej śląską godkę za język regionalny. Uzasadnienie projektu przedstawiła poseł Monika Rosa. Przedstawiciele poszczególnych klubów parlamentarnych zaprezentowali swoje stanowiska w trakcie pięciominutowych oświadczeń oraz w trakcie tury zadawania pytań. W dyskusji i głosowaniu posłowie PiS i Konfederacji, także reprezentujący Śląsk opowiedzieli się przeciwko projektowi.
Zabierając głos na zakończenie mojego wystąpienia skierowałam wezwanie do przeciwników ustawy by nie bali się nadania godce ślonskiej rangi języka regionalnego, bo to nasz, polski dorobek kulturowy tylko wzbogaca. Oto moja wypowiedź:
Przed posiedzeniem Sejmu w tej sprawie Koalicja Obywatelska zorganizowała konferencję prasową, w której również zabierałam głos:
Wieczorem, wprost z posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, na której rozpatrywaliśmy wniosek Prezydium Komisji o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (w zakresie uznania języka wilamowskiego za język regionalny (SIC! )wraz z posłem Polska2050 Jarosławem Rzepą udaliśmy się do nowej TVP INFO. Tam w audycji z redaktorem Mirosławem Cichym (nota bene ze Śląska) rozmawialiśmy o dzisiejszych pracach sejmu dotyczących znaczenia, skutków i praktycznych działań związanych z uznaniem języka śląskiego za język regionalny.
Oto zapis fragmentu audycji „Dziś wieczorem” :