Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po spotkaniu z członkami Międzynarodowego Strajku Klimatycznego oraz ekspertami zorganizował briefing prasowy, na którym poruszone zostały między innymi kwestie klimatyczne oraz ochrony środowiska.

Polityk podkreślił, że powodem spotkania na Podlasiu był najnowszy raport Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu Organizacji Narodów Zjednoczonych (IPCC).

–To co jest istotne, (…) to to, że raporty naukowców z całego świata nie pozostawiają już cienia wątpliwości nie tylko, co do tego, co wszyscy widzą i czują także w Polsce, że klimat zmienia się wraz z wszystkimi negatywnymi, a czasami dramatycznymi skutkami, ale także, że bezpośredni wpływ na to działalność człowieka – mówił. – To nasza odpowiedzialność, aby zrobić wszystko, by uniknąć katastrofy klimatycznej – zaznaczył.

Tusk przekazał, że miał okazję w Goniądzu w Biebrzańskim Parku Narodowym spotkać się z osobami, które na co dzień zajmują się klimatem. Poruszone zostały kwestie jak emisja CO2 w Polsce, ale nie tylko w kontekście przemysłu, wielkich miast, ruchu samochodowego , ale także z działalnością rolniczą, przyrodą – na przykład stan torfowisk.

– Kwestia ochrony klimatu i środowiska wysmaga nie tylko nadzwyczajnych kompetencji, ale także nadzwyczajnych środków – ocenił. – Nie uda nam się wyjść poza sferę sloganu i obietnic, jeśli nie podejmiemy zaawansowanej współpracy z rolnikami – dodał.

Tusk zaznaczył, ze to dopiero jest początek spotkań dotyczących klimatu, ponieważ jak już wrócił do polskiej polityki przekazał, że „kwestie klimatu będą jego autentycznym priorytetem”. – Chciałbym, żeby kwestie klimatu, kwestie środowiska uznać za agendę narodową, za wspólny projekt – apelował do polityków.

Podkreślił, że czuje się odpowiedzialny za przyszłość następnych pokoleń.