Pytanie w debacie nad rządowym projektem ustawy o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego

Pani Marszałek! Koleżanki i Koledzy Posłowie! Moje pytanie adresowane jest do posła sprawozdawcy i wiąże się z wątpliwością, która została już podniesiona w opinii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, a dotyczy udostępniania informacji publicznej na wniosek i pewnej kolizji dwóch prawnych reżimów. Z jednej strony wnioskodawca, który chce, by udzielono mu informacji publicznej, ma obowiązek złożenia oferty i ta relacja między wnioskodawcą a instytucją zobowiązaną do udzielenia informacji publicznej ma charakter relacji cywilnoprawnej, z drugiej strony odmowa udzielenia tejże informacji, tak jak pozostałe kwestie związane z udostępnianiem informacji publicznej, są procedowane w reżimie administracyjnym i odmowa ma charakter decyzji administracyjnej.

 

Już pierwszy prezes Sądu Najwyższego zwrócił uwagę na to, że ten stosunek cywilny, który będzie łączył wnioskodawcę, czyli tego, kto będzie tę informację przetwarzał i to w dużym zakresie, także agregując dane i tworząc niejako nowe byty, też w celach komercyjnych… Będzie to stosunek cywilny, który będzie polegał na przyjęciu bądź nieprzyjęciu oferty. Ustawodawca nie precyzuje kształtu tej oferty, a przede wszystkim nie precyzuje relacji między tymi podmiotami w sytuacji, kiedy ta umowa de facto nie zostanie dotrzymana. Wiemy, że w dzisiejszym świecie informacja jest dobrem najcenniejszym, sposób korzystania, de facto (Dzwonek) ryzyko manipulowania informacją może rodzić ogromne problemy, a instytucja publiczna jest dosyć słabym partnerem, jeśli chodzi o stosunek cywilny.

Moje pytanie jest pytaniem o to, w jaki sposób ustawodawca zechce rozwiać te wątpliwości wnioskodawcy dla dobra przekazywania i jak najszerszego udostępniania informacji oraz bezpieczeństwa obywateli, którzy w dobrej wierze w innych celach te informacje powierzają instytucjom publicznym. Dziękuję.


Opublikowano

w

,

przez